• Pewnie dla Ukrainy remontują. Wydaje się to najbardziej sensowne, szczególnie, że nie wierzę, że te wszystkie wysyłki czołgów nie są konsultowane z Amerykanami. Możliwe, że koszty będą pokryte przez USA lub UE. Oczywiście to tylko spekulacje, ale wiadomo, że w Białym Domu planuje się wojnę w przód, a więc będą chcieli zapewnić Ukraińcom dopływ w miarę sensownych czołgów do uzupełnienia strat. A my możemy dosłać ich dużo i są kompatybilne z ich armią. Estonia i Łotwa nie są w stanie wystawić jednego batalionu czołgu bo są zbyt małe, może Litwa jeden batalion i to wszystko. Finlandia i Szwecja nie kupią naszych Leopardów bo po co im takie wyeksploatowane czołgi znacznie parametrami odbiegające od najnowszych dostępnych na rynku. Kupią nowe o znacznie lepszych parametrach jeśli uznają, że batalion w przypadku Finlandii lub dwa bataliony w przypadku Szwecji im się przydadzą. że Polsce zaproponowano 100 czołgów Leopard 1A5 W dokumencie czytamy, że Niemcy sprawdzili wszystkie opcje pomocy Polsce i nie ma możliwości uzupełnienia sprzętu z zapasów Bundeswehry, z uwagi na niedostatki, jakimi boryka się niemiecka armia. Zaproponowali natomiast Polsce wspólny zakup czołgów Leopard 2 w nowoczesnej wersj Polska miałaby pierwszeństwo w dostawach czołgów nowej wersji."

    różnae doniesienia

    To ,że one są jeszcze na uzbrojeniu to kompromitacja ostatnich 30 lat.. To tak jakbyśmy jeszcze modernizowali Fiata 125 dodając mu elektryczne szyby i lakier metalik. Polski żołnierz zasługuje na nowoczesny sprzęt nie modernizowany (w przypadku T-72 to renowacja zabytku)w wojnie w Jemenie podstawowym czołgiem jest T-55 - tylko czego to dowodzi? Ostatnie tygodnie pokazały, jak bezwartościowe są teciaki wobec nowoczesnej zachodniej broni. Na szczęście bandyci putina takiej nie mają, a na ich obecną armię z epoki Breżniewa starczą nawet takie szrotyCo najmniej 230 T72 + co najmniej 30 Twardych przekazano Ukrainie. Ponosimy olbrzymie koszty wojny na Ukrainie. Niedawno było to 1,7miliarda dolarów pomocy wojskowej a będzie jeszcze więcej. Miarę upływu czasu zostaną przekazane kolejne czołgi T72, także zmodyfikowane oraz Twarde. Być może dojdą kolejne Goździki i BM 21. Poniesiemy kolejne olbrzymie koszty.Z prostej matematyki wynika, że w Polsce zostało tylko tyle teciaków, ile jest niezbędnych dla wypełnienia kontraktu remontowego, który od początku był określany jako "kroplówka dla zbrojeniówki". Opcji siłą rzeczy nie będzie. Pozostały prawdopodobnie maszyny w najgorszym stanie technicznym.

     


    votre commentaire
  • Bardzo dobrze że przekazaliśmy, to najlepsze co mogliśmy zrobić z tym sprzętem, jak do tej pory to najtańsza obrona Polski w historii, nie wyobrażam sobie lepszej decyzji, ponad to gigantyczny impuls do poważnej modernizacji sił zbrojnych, której  o jakim zniszczonym potencjał bajdurzysz, skoro te zakłady nigdy nie zostały sprywatyzowane i dalej są zarządzane tak jak za komuny?! Teciaki klepano tam do 2009 r. nie przejmują się ani nierentownością firmy, ani brakiem zamówień, ani narastającym zacofaniem. A Bułgaria sprzedaje rocznie broń o wartości 10 milionów dolarów (nie miliardów tylko milionów!) więc o jakich dobrych interesach piszesz? Widzę że wyznajesz zasadę, że najlepiej to nie mieć o niczym pojęcia, za to bezmyślnie powtarzać slogany - np. o tym jaką to niby potęgą byliśmy za komuny, a jaki "upadek" nastąpił po odzyskaniu niepodległości...Dla mnie ważniejsze jest wyszkolenie załogi .czołgi bez piechoty kiepsko i odwrotnie ..Chciałbym widziec Abramsy .Leopardy w akcji nie jeden by dymił. Czy by wierza latała jak w Rosyjskich .A na teraz te nasze to są dobre czołgi na tamta Przypomne, ze na tym właśnie forum opowiadano wcześnie, ze nasze T-72 to małpia wersje tego czołgu i nie maja szans z ruskimi T-72. Plus ci sami znawcy nawoływali do złomowania, a nie remontowania tych czołgów. A tu nagle okazuje sie, ze nasze T-72 spisują sie świetnie na Ukrainie.Co do zasady walk czołgów jest mało, a przeciwko piechocie, umocnieniom nasze T-72 mają wystarczającą siłę ognia. Co więcej są dopancerzone pancerzem reaktywnym który jest skuteczny przeciwko starszej broni ppanc. Nasze T-72 takiego pancerza nie miały.tak w starciu bezposrednim z T-72B/T-90 nie maja szans ale na Ukrainie masz tez stare T-62 i mase innego sprzętu do tego moga robić za wozy dowodzenia dzięki doskonałemu SKO. I tak nasze T-72M/M1 to małpie wersje i do tego wersji między gąskami! Tam gdzie dawniej "kółko" rozmiaru talerza, po prawej stronie armaty, Dwie kostki dopancerzenia. I bajeranckie maskowanie lufy.....Potrzebne, chyba w lesie , Brutalnie powiem Tym zdegustowanym "rozbrajaniem". Wolę jak to fotki z logo 25-tej brygady ( z udanej kontrofensywy), a nie naszej 21-szej. A my tylko na weselu śpiewaliśmy "a jak umrę pochowajcie na zielonej"...nuta z Ogniem i mieczem  Straty są ogromne. To nie jest tak jak mówi propaganda że jedna strona tylko niszczy i śpiewa piosenki a druga ucieka w popłochu i przerażeniu. To są straty rzędu kilka tysięcy żołnierzy i kilkaset sztuk broni miesięcznie po obu stronach. Nasza Niezwycieżona wykrwawilaby się sprzętowo i amunicyjne w kilka dni. Teraz szykuje się dużą ofensywa rosyjska ale chyba nie będzie przed wyborami w USA (8 listopada). Jak wygrają republikanie - a wszystko wskazuje, że tak będzie - to po 1 stycznia kiedy obejmą urzędy wojna będzie skończona.Co innego Kraby i Goździki to bym jedynie sukcesywnie wysyłał i to samo BM-21 Grad (w zamian zamówić w HSW - 40 szt Langust). Oddał bym wszystkie za to kb Grot - w zamian kupić 80 tys kb PWS MK114 lub 116 mod 2-M. Produkował bym też na rzecz Ukrainy buty, hełmy i kamizelki RGTM-01 z Maskpolu w maksymalnych ilościach. Samoloty MiG-29 też bym już wysłał. e etaty to wyszkoleni ludzie a twoim zdaniem należało by te SU22 i Migi29 wycofać  usuwanie wody z piwnicy  zlikwidować jednostki i czekać na lepsze samoloty. Do tego przesiadka z SU czy Miga na F35 to jak przesiadka z PZL P11 na Miga 21 na czymś muszą się nauczyć latać według innej filozofii a Mastery w większości niesprawne :) i to tez lepszy wybór niż Mastery na lekkie samoloty bojowe. PGZ potrzebuje kroplówki ??? za te drobne na modyfikacje w porównaniu z tym co generuje HSW ?? Wiele firm zbrojeniowych zachodnich jest tak dotowane z takimi kroplówkami :) chodzi o to żeby utrzymać linie ale pzredewszystki doswiadczonych ludzi....

     
     

    votre commentaire
  • W matematyce 2+2=4, w polityce 40 mln bitnych Ukraińców po naszej stronie to jest to o wiele więcej niż, 50 mln Ukraińców po ruskiej stronie, w ruskim wojsku. Już raz oddaliśmy Ukrainę, może ktoś pamięta? Teraz każdy sprzęt podarowany za darmo to spłata tamtych grzechów. Jeżeli Ukraina się obroni to my zyskamy najwięcej, 535 km przyjaznej granicy, jeżeli nie to będziemy w uścisku niedźwiedzia z południa i północy, że o Białorusi nie wspomnę. Ktoś jeszcze chce zostawić sobie BWP-1 i T-72 M w ogródku, żeby się bronić? Ty chyba bardzo mało wiesz o stosunkach polsko -ukraińskich, także tych współczesnych, skoro piszesz o "przyjaznej granicy".? Jak tylko ta wojna by się dobrze skończyła dla UA, to i złudzenia przyjaźni się skończą, bo to jest zawsze jednostronna przyjaźń. Tak, ja chcę sobie zostawić to co wymieniłeś, skoro nić lepszego nie mam, i w dającej się przyszłości mieć nie będę. a one są nieco lepsze, niż butelki z benzyną. A co do grzechów do spłacania, to jeśli masz ma myśli Wołyń.... 

     

    szybka pomocChyba nie słyszałeś ani o powstaniu Chmielnickiego ani o księciu Wiśniowieckim, no trudno, Grzechy to grzechy naszych poprzedników wobec następnych pokoleń. Trzy rozbiory nie wzięły się z niczego. Nie muszę kochać Ukraińców aby wiedzieć, że to lepsza granica niż z Rosją. Mir czy to nie ruski mir? Twoja pamięć historyczna sięga tylko Wołynia, płytko, Niektórzy chcieliby aby Polska i Polacy myśleli tylko o przeszłości a nie przyszłości i skończyli na 5 rozbiorze już ostatnim. Mamy wspólnego wroga i bijemy razem ruskich albo oni nas każdego z osobna. Chyba Ci o to chodzi.i z czego się cieszysz? Że polski podatnik zapłacił ponad 2 miliardy złotych za modernizację sprzętu, który oddaliśmy za darmo? A co nam przekazano za darmo? Abramsy kupujemy, za technologię do modernizacji Leopardów płacimy. Nie mam nic przeciwko zbrojeniom, wręcz odwrotnie, ale my nie jesteśmy USA czy Niemcami aby rozdawać za darmo. Wszystko co przekazaliśmy Ukrainie było za darmo, łącznie z Krabami, starymi BWPami, Gradami i Piorunami. To są miliardy złotych. Taki bogaty jesteś? Tylko nie wyjeżdżaj mi tu, że Ukraina broni całej Europy i Polski bo padnę ze śmiechu.


    votre commentaire
  • Na dalszą możliwość cięcia podatków sceptycznie patrzy też Jakub Bogucki. Ocenia, że w zasadzie już nie ma przestrzeni do dalszych obniżek VAT czy akcyzy. Zwraca przy tym uwagę na unijne przepisy, które nie dają w tej kwestii pełnej swobody polskim władzom.

    – Pozostaje liczyć na przedłużenie dotychczwskazuje, że w cenie paliw jest jeszcze opłata emisyjna w wysokości 8 groszy na każdy litr. Teoretycznie można z tego zrezygnować. Jednak kierowcy nawet za bardzo tego nie odczują, a ucierpiałby przez to specjalnie stworzony fundusz, z którego pieniądze są wykorzystywane do transformacji polskiego przemysłu.asowych tarcz, które według założeń powinny skończyć się w połowie roku. Gdyby stawki podatków wróciły teraz do pierwotnych poziomów, płacilibyśmy za litr paliwa o około 90 groszy więcej – wskazuje Bogucki w rozmowie Okazuje się, że w kwestii cen paliw większe znaczenie od rządu może mieć Narodowy Bank Polski (NBP). Gdyby udało się opanować sytuację na rynku walutowym i złoty odrobiłby straty, powinno to przełożyć się na tańsze tankowanie.

    – Gdyby udało się wzmocnić polską walutę, co NBP stara się robić, jest szansa na bardziej znaczący ruch na cenach paliw. Spadek kursu dolara o 10 groszy powinien przełożyć się mniej więcej na 10-groszową obniżkę cen paliw 

    paliwo do podwyżki

    W tym tygodniu kurs dolara sięgał już nawet 4,60 zł. W środę po południu był nieco powyżej 4,30 zł. Gdyby powrócił do poziomu sprzed wojny w Ukrainie (w okolice 4 zł), byłaby szansa na nieco większą oszczędność przy tankowaniu.

    Również profesor Adriana Łukaszewicz zwraca uwagę na istotne znaczenie kursu dolara, który w ostatnim czasie bardzo negatywnie oddziałuje na ceny

    – Od strony podatkowej rząd wykorzystał maksimum tego, co można było zrobić dla obniżenia cen paliw. Mamy w Polsce minimalną możliwą stawkę akcyzy. Z kolei samej opłaty paliwowej nie jesteśmy w stanie przyciąć, bo jest liczona razem z akcyzą – tłumaczy Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego


    votre commentaire
  • Efekty zamieszania na rynku ropy naftowej są widoczne na stacjach paliw w Polsce. W ciągu jednego dnia cena litra benzyny potrafi zmienić się o 20 groszy. W ostatni weekend podwyżki były rzędu 50 groszy. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia, na których widać już stawki na poziomie 7, a nawet 8 zł. Nie tak dawno temu premier Mateusz Morawiecki z dumą ogłaszał wprowadzenie dwóch tarcz antyinflacyjnych. Dzięki nim rząd chciał powstrzymać rosnące ceny na stacjach, które na początku roku zbliżały się do 6 zł. Miała to być duża ulga dla Polaków. https://udraznianie.ovh

    Przypomnijmy, że doszło do zmniejszenia akcyzy na paliwa i zwolnienia paliw z podatku od sprzedaży detalicznej. Dodatkowo od lutego podatek VAT spadł z 23 do 8 proc., co wpłynęło na tankowanie, które przez chwilę było tańsze o 60-70 groszy na litrze.Teraz 6 zł za litr benzyny czy oleju napędowego to promocja. Według Jakuba Boguckiego z e-petrol.pl średnia cena Pb 95 w Polsce z siódemką z przodu to realna perspektywa na przyszły tydzień. Diesel wtedy będzie po 8 zł i więcej.

    Nasuwa się więc pytanie, kiedy rząd uruchomi tarczę antyinflacyjną 3.0? Na razie przedstawiciele władz państwowych na ten temat milczą. Sprawdziliśmy więc, co sądzą eksperci. Okazuje się, że kierowcy nie mogą już liczyć na żaden prezent. Rząd jest praktycznie bezradny. Jesteśmy skazani na drogie paliwo.

    Podatki? Nie ma z czego ciąć

    – Budżet państwa nie jest w dobrym stanie. Rezygnacja z dochodów podatkowych z paliw jest teoretycznie możliwa, ale w praktyce byłaby bardzo trudna. Rząd jedną decyzją mógłby zrezygnować z VAT-u czy akcyzy, ale to uderzyłoby w Polaków z innej strony. Władze mają więc małe pole manewru – ocenia w rozmowie z money.pl profesor Adriana Łukaszewicz z Akademii Leona Koźmińskiego (ALK).


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires