• bez spadków

    Efekty zamieszania na rynku ropy naftowej są widoczne na stacjach paliw w Polsce. W ciągu jednego dnia cena litra benzyny potrafi zmienić się o 20 groszy. W ostatni weekend podwyżki były rzędu 50 groszy. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia, na których widać już stawki na poziomie 7, a nawet 8 zł. Nie tak dawno temu premier Mateusz Morawiecki z dumą ogłaszał wprowadzenie dwóch tarcz antyinflacyjnych. Dzięki nim rząd chciał powstrzymać rosnące ceny na stacjach, które na początku roku zbliżały się do 6 zł. Miała to być duża ulga dla Polaków. https://udraznianie.ovh

    Przypomnijmy, że doszło do zmniejszenia akcyzy na paliwa i zwolnienia paliw z podatku od sprzedaży detalicznej. Dodatkowo od lutego podatek VAT spadł z 23 do 8 proc., co wpłynęło na tankowanie, które przez chwilę było tańsze o 60-70 groszy na litrze.Teraz 6 zł za litr benzyny czy oleju napędowego to promocja. Według Jakuba Boguckiego z e-petrol.pl średnia cena Pb 95 w Polsce z siódemką z przodu to realna perspektywa na przyszły tydzień. Diesel wtedy będzie po 8 zł i więcej.

    Nasuwa się więc pytanie, kiedy rząd uruchomi tarczę antyinflacyjną 3.0? Na razie przedstawiciele władz państwowych na ten temat milczą. Sprawdziliśmy więc, co sądzą eksperci. Okazuje się, że kierowcy nie mogą już liczyć na żaden prezent. Rząd jest praktycznie bezradny. Jesteśmy skazani na drogie paliwo.

    Podatki? Nie ma z czego ciąć

    – Budżet państwa nie jest w dobrym stanie. Rezygnacja z dochodów podatkowych z paliw jest teoretycznie możliwa, ale w praktyce byłaby bardzo trudna. Rząd jedną decyzją mógłby zrezygnować z VAT-u czy akcyzy, ale to uderzyłoby w Polaków z innej strony. Władze mają więc małe pole manewru – ocenia w rozmowie z money.pl profesor Adriana Łukaszewicz z Akademii Leona Koźmińskiego (ALK).


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :